Archiwum październik 2008


paź 29 2008 Po latach w magicznym Krakowie
Komentarze: 0
Kraków fascynował mnie całe życie, dlatego na kolejną moją wizytę w grodzie Kraka cieszyłem się jak mały chłopiec. Minęło już dosć sporo czasu od mojego ostatniej wizyty w tym mieście. Pomimo licznych podrózy w różne zakątki świata, ciągle podświadomie tęskniłem za moim miastem Krakowem. Pamiętam, kiedy jako jeszcze młodzieniec przyjechałem tu pierwszy raz. Nocleg w Krakowie zapewniony miałem dzięki mieszkającej w Podgórzu dalekiej cioci. Całymi dniami chłonąłem atmosferę tego magicznego miasta, chodziłem jego ulicami, poznawałem każdy zakątek, czytałem o jego historii, poznawałem piękne legendy i w wyobraźni obcowałem z nimi każdego dnia. Wawel, Kościół Mariacki, Sukiennice, ulica Kanonicza. Te wszystkie niesamowite miejsca będą już zawsze tkwiły w mojej pamięci. Teraz po wielu latach miałem okazję odkryć je na nowo, po raz kolejny. Zatrzymałem się w przytulnym apartamencie na Kazimierzu, niedaleko Placu Nowego. Lokalizacja doprawdy wyśmienita. Dookoła mnóstwo restauracji i pubów, wąskie i jakże klimatyczne uliczki tętniące życiem do późnych godzin nocnych. A w ciągu dnia zwiedzanie zabytków i muzeów, długie i relaksujące spacery po Rynku Głównym, wizyty u dawno nieodwiedzanych znajomych. Może wybiorę się na jakiś spektakl do Teatru Starego. Zupełnie jak dawniej, tak jak w młodości. Czegóż to człowiekowi potrzeba więcej, żeby odpocząć i oddać się refleksji?