Najnowsze wpisy


lis 03 2008 Wypad do Wrocławia
Komentarze: 0

Odkąd jakiś czas temu oddano do użytku znaczący fragment autostrady łączący Kraków i Wrocław, podróż między tymi dwoma miastami znacznie się skruciała i zajmuje już tylko około trzech godzin. A ponieważ nigdy wcześniej nie miałem okazji zwiedzić stolicy Dolnego Śląska, postanowiłem któregoś dnia ten stan rzeczy zmienić. Wyposażony w mapę oraz przewodnik po tym wspaniałym mieście rozpocząłem zwiedzanie Wrocławia od odwiedzenia Ostrowa Tumskiego. Ta najstarsza, bardzo zabytkowa dzielnica miasta i istotnie bardzo piękna. Wznosząca się tutaj wspaniała archikatedra wrocławska zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Bardzo trudno jest jednak zwiedzić tak bogate turystycznie miasto w jedno tak niedługie ppopołudnie. Rozsądną decyzja jest zatem zatrzymać się na kilka dni, i tak właśnie zrobiłem. Zorganizować nocleg we Wrocławiu nie jest dużą trudnością. Już podczas spacerów po Starym Mieście rzuciły mi się w oczy rozliczne reklamy rozmaitych hosteli. Pomyślałem sobie, że gdybym był nieco bardziej zamożnym turystą, to bardzo chętnie przenocowałbym w którymś z luksusowych hoteli w centrum, oferujących swym gościom bardzo komfortowe apartamenty. No cóż, może następnym razem. Na razie polecam wszystkim wycieczkę do Wrocławia, to naprawdę trochę wstyd nie zobaczyć tego jakże uroczego miasta.

paź 29 2008 Po latach w magicznym Krakowie
Komentarze: 0
Kraków fascynował mnie całe życie, dlatego na kolejną moją wizytę w grodzie Kraka cieszyłem się jak mały chłopiec. Minęło już dosć sporo czasu od mojego ostatniej wizyty w tym mieście. Pomimo licznych podrózy w różne zakątki świata, ciągle podświadomie tęskniłem za moim miastem Krakowem. Pamiętam, kiedy jako jeszcze młodzieniec przyjechałem tu pierwszy raz. Nocleg w Krakowie zapewniony miałem dzięki mieszkającej w Podgórzu dalekiej cioci. Całymi dniami chłonąłem atmosferę tego magicznego miasta, chodziłem jego ulicami, poznawałem każdy zakątek, czytałem o jego historii, poznawałem piękne legendy i w wyobraźni obcowałem z nimi każdego dnia. Wawel, Kościół Mariacki, Sukiennice, ulica Kanonicza. Te wszystkie niesamowite miejsca będą już zawsze tkwiły w mojej pamięci. Teraz po wielu latach miałem okazję odkryć je na nowo, po raz kolejny. Zatrzymałem się w przytulnym apartamencie na Kazimierzu, niedaleko Placu Nowego. Lokalizacja doprawdy wyśmienita. Dookoła mnóstwo restauracji i pubów, wąskie i jakże klimatyczne uliczki tętniące życiem do późnych godzin nocnych. A w ciągu dnia zwiedzanie zabytków i muzeów, długie i relaksujące spacery po Rynku Głównym, wizyty u dawno nieodwiedzanych znajomych. Może wybiorę się na jakiś spektakl do Teatru Starego. Zupełnie jak dawniej, tak jak w młodości. Czegóż to człowiekowi potrzeba więcej, żeby odpocząć i oddać się refleksji?